Podpalenie trawy może być zgubne z skutkach

2008-08-14 00:00:00

W poniedziałek, 4 sierpnia gołdapska straż pożarna w ciągu jednego dnia w niewielkim odstępie czasu przyjęła dwa zgłoszenia o płonącej trawie. Znalezione zapałki sugerują, że mogło to być podpalenie, które zagrażało nieopodal stojącym budynkom.

Pierwsze zgłoszenie było około godziny 11.40. Dotyczyło pożaru trawy przy ulicy 1- go Maja, niedaleko kościoła. Dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej, trawa została ugaszona. Tego samego dnia o godz. 15 przyjęto znów zgłoszenie o palącej się trawie przy ulicy Wczasowej nieopodal ośrodka wczasowego i sanatorium. Strażacy równie szybko uporali się z ogniem. Po akcji znaleźli spalone pudełko zapałek, co wskazuje na podpalenie. Te dwa zdarzenia działy się blisko siebie, w niewielkim odstępie czasu, co jeszcze bardziej potwierdza przypuszczenia.
— Apelujemy do mieszkańców o rozwagę i przeciwdziałanie takim zdarzeniom — mówi Lech Olszewski z gołdapskiej straży pożarnej. — Gdy ktoś zauważy coś niepokojącego, prosimy o kontakt z policją. Dzięki reakcji mieszkańców wspólnie możemy przeciwdziałać takim pożarom. Teraz była trawa, ale nie wiadomo, co może być później. Jeśli to podpalenie, jak przypuszczamy, możemy mieć do czynienia z nie wiadomo jakim człowiekiem. Nie wiemy też, co może mieć w planach.
Upały doprowadziły glebę do osuszenia. W dniu podpaleń było bardzo ciepło, temperatura wynosiła 25 stopni, wiał lekki wiatr. Te czynniki przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia. Gdyby nie szybka reakcja straży, te dwa zdarzenia mogłyby doprowadzić do tragedii. W obu przypadkach działo się to blisko lasu, sanatorium oraz ośrodka wczasowego.
Anna Dzienisiewicz
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5