Mieszkańcy już protestowali. Teraz liczą na radnych

2021-08-11 09:36:26(ost. akt: 2021-08-11 09:45:29)

Autor zdjęcia: P. Tomkiewicz

We wtorek na skwerze przy pomniku Rusałki w Ełku spotkali się ełczanie, którzy protestowali w obronie wolnych mediów. Teraz apelują do Rady Miasta Ełku, o zajęcie stanowiska, tak jak kilka lat temu w sprawie Telewizji TRWAM.
Projekt noweli ustawy o radiofonii i telewizji trafił w środę do Sejmu. We wtorek w całej Polsce odbyły się protesty mające wymusić na politykach zagłosowanie przeciwko ustawie. Na Warmii i Mazurach protesty odbyły się m.in. w Olsztynie, Elblągu czy Ełku.

O godzinie 18 na skwerze przy pomniku Rusałki w centrum Ełku spotkało się kilkadziesiąt osób. Część z nich miała ze sobą transparenty "Łapy precz od TVN24", "Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska". Organizatorzy zbierali podpisy pod apelem do Rady Miasta Ełku o podjęcie stanowiska w sprawie nieprzyznania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji TVN24.

Fot. P. Tomkiewicz

Wierzymy, że Rada Miasta Ełku mając na uwadze troskę o równy dostęp do środków przekazu dla wszystkich mieszkańców naszego miasta, zwróci się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o podjęcie pozytywnej decyzji w sprawie przyznania koncesji telewizji TVN24 — mówił do zgromadzonych Jarosław Franczuk, jeden z organizatorów ełckiej akcji.

Jak mówił dalej, "wielu obywateli naszego miasta jest przekonanych, że KRRiT zastosowała wobec koncernu TVN niesprawiedliwe kryteria, wstrzymując się od wydania koncesji przez ponad 18 miesięcy. TVN24 dociera do wielu mieszkańców miasta Ełku. Jest dla nich ostoja życia w państwie demokratycznym , wychowaniu obywatelskim i patriotycznym. Są wśród nich osoby starsze lub chore, które ze względu na swoje ograniczenia mają utrudniony dostęp do wiarygodnych informacji. Decyzje administracyjne KRRiT mają charakter dyskryminujący i ograniczają im dostęp do telewizji, którą chcą oglądać."

TVN24, o której decyduje szanowna KRRiT, jest pierwszą w Polsce telewizją informacyjną, niezależną od władz, dlatego dobrze stałoby się, gdyby Rada w trosce o pluralizm i wolność słowa nie podejmowała działań prowadzących do wykluczenia milionów odbiorców TVN24 — czytamy w apelu do Rady Miasta Ełku.

Fot. P. Tomkiewicz

Skąd taki apel do Rady Miasta? Organizatorzy wtorkowej akcji przypominali sytuację z 2012 roku, kiedy to ełccy radni zajęli stanowisko w sprawie nieprzyznania przez KRRiT miejsca na multipleksie.

W przypadku TVN24 średni dobowy udział oglądalności w 2020 roku był 10-krotnie wyższy niż telewizji Trwam. Jednak w 2012 roku TRWAM nikt koncesji nie odmawiał, a chodziło o zwiększenie możliwości stacji. W przypadku TVN24 chodzi o faktyczną eliminację nadawcy z rynku — wyjaśniał Jarosław Franczuk.

Na wtorkowym proteście obecni byli m.in. Adam Dobkowski czy Ireneusz Dzienisiewicz. Jaka będzie decyzja radnych? O tym przekonamy się na najbliższej sesji.

Fot. P. Tomkiewicz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5