Blok z bilardem. Co ważniejsze: zysk czy święty spokój?

2014-05-15 15:54:07(ost. akt: 2014-05-15 16:02:21)

Autor zdjęcia: Mariusz Dubin

To pytanie zapewne zadadzą sobie Czytelnicy po lekturze materiału o pewnym bloku przy ulicy Żeromskiego. O bloku, a właściwie — o jego mieszkańcach, którzy mają już dość hałasu dobiegającego z lokalu z bilardem.
Lokal mieści się w jednym z blokowych wydzierżawionych pomieszczeń.

— Mamy już dość hałasu obijających się bil, krzyków i wrzasków — mówią mieszkańcy. — Hałas momentami jest tak wielki, że nie można spać, ani usiedzieć w domu. Właściciel miał przystosować pomieszczenie do funkcjonowania kawiarni (baru) z bilardem, zakupić maty dźwiękochłonne. Ta uczynił. Ale cóż z tego, kiedy to jakaś najtańsza gąbka, która nie tłumi nic a nic!

— Bar-kawiarnia Koko Cafe mieści się w pomieszczeniach gospodarczych — mówi prezes spółdzielni Józef Wawrzyn. — Zarząd wynajmując ten lokal kierował się aspektem ekonomicznym, ponieważ przychody z najmu lokali mają wpływ na poprawienie stanu technicznego nieruchomości.

Co na to Policja i czy spółdzielnia weźmie sobie do serca lokatorskie prośby o ciszę — o tym w Kurierze Gołdapskim 16 maja.

(red.)



Już można kupić najnowszy numer Kuriera!







Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mieszkaniec #1446041 | 5.173.*.* 24 lip 2014 12:44

    http://goldap.org.pl/2014/07/szanowna-re dakcjo-goldap-org-pl/ Temat nadal nie rozwiązany. Zapraszam do lektury, jak pan Prezes J. W. spółdzielni przy ul. Matejki troszczy się o mieszkańców. Czysta kpina zarządu i rady nadzorczej.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. odpowiedź "co za bunt" #1425823 | 91.199.*.* 26 cze 2014 13:02

    "Co za bunt? Klub jest fajny a jak komuś przeszkadza to przeprowadza się w inne miejsce...." To niech bar się przeniesie w inne miejsce, a nie urządza libacje po 22giej i zakłóca ciszę nocna. Oczywiście młodość ma swoje prawa, ale nie powinna być kosztem zwykłych ludzi, którzy chca spokojnie żyć i mieszkać w mieszkaniach które to kupili za ciężko zarobione pieniądze - niezadko na kredyt. Apropos - czy myślisz drogi komentatorze, że ktoś kupi mieszkanie w bloku w którym jest bar - na pewno nie!!!!!. Przemyśl, a potem napisz komentarz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. co za bunt #1414899 | 46.170.*.* 10 cze 2014 22:12

    Co za bunt? Klub jest fajny a jak komuś przeszkadza to przeprowadza się w inne miejsce. Mi przeszkadzała zaszczana klatka w bloku i butelki po piwie na parapetach przy wejściu to zamieszkałem w domu. Więcej tolerancji młodość też ma swoje prawa.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Mieszkaniec #1401559 | 91.199.*.* 23 maj 2014 15:04

    Oczywiście że wazniejszy jest "święty spokój" niż zysk, tym bardziej że mieszkańcy owego bloku nic z tego zysku nie mieli a jedyne co otrzymali to nerwicę, związaną z hałasem. Chyba każdy z nas oczekuje chociaż odrobiny spokoju w swoim własnym domu. Sąsiedztwo baru z alkoholem w bloku wielorodzinnym chyba nie wróży nic dobrego dla dzieci i młodzieży, myślę że nie taki powinniśmy dawać im przykład. Takie miejsca jak ten bar moga spokojnie funkcjonowac w innych miejscach, jest wiele dogodnych lokalizacji w m. Gołdap, ale na Boga nie w bloku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Prawnik #1396692 | 91.199.*.* 16 maj 2014 10:00

    SM w Gołdapi wynajmując lokal pod tą działalność, nie uwzględniła interesów pozostałych właścicieli (współwłaścicieli) - mieszkańców bloku przy ul. Żeromskiego 13. Zgodnie z art. 199 kodeksu cywilnego "Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli". Przez czynności zwykłego zarządu należy przy tym rozumieć załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymywaniem jej w stanie niepogorszonym w ramach jej aktualnego przeznaczenia, a wszystko co nie mieści się w tak zakreślonych granicach należy do spraw przekraczających zakres zwykłego zarządu, a w szczególności wynajęcie lokalu z alkoholem, z bilardem, w domu wielorodzinnym. Stosownie do treści art. 18 ust. 1 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 26 października 1982 roku (DzU z 2007 roku, nr 70, poz. 473 z późn. zm.), sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu lub poza miejscem sprzedaży może być prowadzona tylko na podstawie zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, właściwego ze względu na lokalizację punktu sprzedaży. Do wniosku o wydanie takiego zezwolenia należy zaś – zgodnie z brzmieniem art. 18 ust. 6 pkt 3 cytowanej ustawy – dołączyć pisemną zgodę właściciela, użytkownika, zarządcy lub administratora budynku, jeżeli punkt sprzedaży będzie zlokalizowany w budynku mieszkalnym wielorodzinnym. Stosownie do w/w artykułu, SM nie pytała nikogo o zgodę wynajmując lokal bod bilard z alkoholem. Nikt z lokatorów nie wyraził pisemnej zgody na taką działalność. Konkludując, nie był tu uwzględniony interes większości współwłaścicieli. W trybie art. 199 Kodeksu cywilnego, jest podjęcie tej czynności w interesie wszystkich współwłaścicieli, a nie jednego czy kilku z nich. W stosunku do wartość mieszkań, decyzja o wynajęciu lokalu pod bilard w tym przypadku, negatywnie wpłynęła na wartość lokali, a tym samym spowodowała szkodę w jego majątku zmniejszając ich wartość.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5